Zmieniający się dynamicznie rynek pracy wymusza na pracownikach nieustanne podnoszenie kompetencji, a czasami również ich zmianę. Trwająca pandemia COVID-19 sprawiła, że elastyczność w tym zakresie stała się jeszcze istotniejszą cechą. Wielu pracowników praktycznie z dnia na dzień musiało pozyskać nowe umiejętności ICT niezbędne do dalszego funkcjonowania na rynku pracy. Praca online wymusiła też opracowanie zupełnie nowych procesów i radykalną modyfikację tych już istniejących.

Szybko okazało się, że wielu pracowników posiada poważne luki w temacie szeroko pojętego IT. Co gorsza na pracy zdalnej pracownik często nie mógł liczyć na szybką i efektowną pomoc ze strony działu technicznego. W ekstremalnych warunkach była ona wręcz niemożliwa do uzyskania.

Nie tylko starsi pracownicy mają problem

Dotyczyło to nie tylko starszych stażem i wiekiem pracowników, ale również tych młodszych, dopiero zaczynających swoją przygodę z rynkiem pracy. Tym samym uzyskaliśmy niejako kolejne potwierdzenie tego, że ze stopniem wiedzy ICT w naszym kraju nie jest najlepiej, co niestety nie powinno nikogo dziwić. Sygnały ostrzegawcze pojawiały się już od dłuższego czasu. Przykładowo w podsumowaniu badania ICILS 2018 (Międzynarodowe Badanie Kompetencji Komputerowych i Informacyjnych) możemy przeczytać, że tylko 2% uczniów wykazuje się umiejętnościami krytycznego przyswajania informacji znalezionych w Internecie. Co więcej aż 18% spośród badanych nie było w stanie poradzić sobie z najprostszymi zadaniami z zakresu ICT, 25% badanych posiada kompetencje na poziomie podstawowym, a tylko 2% może się pochwalić umiejętnościami na poziomie zaawansowanym. Tu niestety potwierdza się stare przysłowie, że czego uczeń Jaś się nie nauczył, tego pracownik Jan umieć nie będzie.

Kursy lekiem na „całe zło”

Rozwiązaniem okazały się kursy doszkalające prowadzone z konieczności nie tylko w formie stacjonarnej, ale i online’owej. Przy tym duża ich część jest w różnym stopniu dofinansowana ze środków UE, co z punktu widzenia pracownika jest rozwiązaniem niezwykle korzystnym.

Opisywane problemy dostrzegli nie tylko sami pracownicy, ale również ich pracodawcy, którzy szybko zaczęli wymagać od obecnych i przyszłych podwładnych szeregu różnych kompetencji ICT. Zaistniała sytuacja wykreowała zwiększone zapotrzebowanie na systemy oceny kwalifikacji pracowników. Na znaczeniu zyskały wszelkiego rodzaju certyfikacje pozwalające w sposób obiektywny sprawdzić stopień wiedzy kandydata w określonych aspektach oraz łatwo porównać umiejętności kilku różnych pracowników.

Certyfikat pilnie potrzebny

Rzecz jasna nie każda certyfikacja jest równie wartościowa i nie każda dotyczy tego samego. Jedną z ciekawszych propozycji na porównanie ogólnego poziomu wiedzy ICT jest egzamin EGDC oferowany przez Fundację Digital Europe. Bada on w sumie pięć obszarów wiedzy opisanych w ramach tzw. ramowych kompetencji DIGCOMP 2.0. Egzamin weryfikuje czy uczestnik potrafi efektywnie pozyskiwać informacje, komunikować się z innymi osobami, tworzyć przydatne w pracy treści, takie jak dokumenty tekstowe, prezentacje czy arkusze kalkulacyjne, dbać o bezpieczeństwo danych, a także rozwiązywać najczęściej pojawiające się problemy.

Digital Europe oferuje też egzaminy dedykowane dla poszczególnych branż, takie jak e-nauczyciel dla sektora szkoleniowego, czy EGDC z grafiki wektorowej i rastrowej. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie Digital Europe: www.digitaleurope.pl.

Udostępnij

Dodaj komentarz